Chwila nieuwagi i kolejny wielki sukces, czyli słów kilka o naszym ostatnim koncercie podczas Festiwalu Młodych Organistów i Wokalistów w Bydgoszczy
Ostatni koncert miał miejsce w Kościele ewangelicko-metodystyczny przy ulicy Pomorskiej w Bydgoszczy. Był to jeden z wielu koncertów podczas festiwalu o którym wspomniałam w tytule posta. Koncert o tyle niesamowity i ciekawy, bo chyba pierwszy raz graliśmy w składzie bez fletu, skrzypiec i trąbki. Tylko … i aż śpiewacy śpiewacy i basso continuo. Cała forma koncertu również była innowacyjna, iż, gdyż wymyśliliśmy, że będzie przypominała formę opery. Juz tłumaczę o co chodzi. Przepletliśmy części instrumentalne, czyli Fantazję Telemanna, która grała Dorota i moją Canzonę Frescobaldiego z ariami S.Landiego, które śpiewali Szymon i Lucynka. W ten oto sposób powstał „muzyczny KLOPS” jak, to ładnie ktoś ujął. 0 przerw, 0 braw, ciągła narracja i płynne przechodzenie jednego utworu w drugi. Myślę, że było to dość nietypowe potraktowanie tego repertuaru i dla niektórych mogło wydawać się dziwne ale skoro nie ma formalnych przeszkód do robienia takich muzycznych eksperymentów, to czemu nie. W końcu jesteśmy Laboratorium Muzyki! Nieprawdaż!
Mimo niesamowitego żaru, który lał się z nieba i nielicznych perypetii, które zawsze zdarzają się w najmniej oczekiwanym momencie, koncert był bardzo udany. Przepiękna aria Piangero, która śpiewała Lusia w II cz. koncertu wzruszyła wszystkich słuchaczy. Myślę, że do wytworzenia takiej atmosfery przyczyniła się również bardzo kameralna obsada, solowa wiolonczela, wtórująca solistce i akompaniujący klawesyn. W każdym razie efekt wyszedł niesamowity. Tak samo świetny Szymon ze swoją arią Canta la Cicaletta, która jak to za czasów Stefano Landiego bywało jest bardzo ambiwalentna gdyż w niezwykle piękny sposób, niczym pieśń o miłości, opiewa piękno cykady umierającej w promieniach zachodzącego słońca…
Dziękujemy również bardzo dyrektorowi festiwal Rafałowi Gumieli oraz Panu Pastorowi Olszańskiemu za miłą atmosferę i wszelką pomoc.
Źródło: http://blog.laboratoire.nazwa.pl/2012/05/24 – Opublikowano 24 maja 2012, autor: laboratoire
P.S. My również dziękujemy za wspaniały wieczór.