Festiwal Młodych Organistów i Wokalistów.
Oby nie zniszczyć tego potencjału.
Festiwal Młodych Organistów i Wokalistów rokrocznie organizowany od lat 15 w Bydgoszczy.
Występowali na nim między innymi:
J. Gembalski, P. Grajter, R. Marzec, M. Szelest, M. Toporowski, J. Serafin, M. Stefański,
K. Urbaniak, J. Tuma (Czechy), K. Drzewiecki, P. Kusiewicz, czy chociażby słynny kontratenor P. Esswood (Anglia). Oprócz nich również soliści instrumentaliści oraz zespoły chóralne i orkiestrowe.
Przykrym faktem jest to, iż próżno szukać informacji o Festiwalu… w prasie czy innych lokalnych mediach. Krótkie notki informacyjne zawierające wyłącznie datę, godzinę i miejsce koncertu to za mało. Brak odpowiedniej reklamy oraz recenzji skutkuje bardzo „zróżnicowaną” frekwencją. Cieszy jednak fakt, że po latach udało się przenieść Festiwal… do centrum miasta. Potrzeba dojazdu do odległego kościoła na Kapuściskach zapewne była dużą przeszkodą dla wielu zainteresowanych. Od dwóch lat Festiwal… skupia się wokół świątyni Św. Trójcy i dwóch parafii ewangelickich (ewangelicko – metodystyczna p.w. Opatrzności Bożej i ewangelicko – augsburska p.w. Zbawiciela), które to znajdują się w samym sercu miasta. Otwarcie się na inne kościoły umożliwia także drogę rozszerzenie grona potencjalnych słuchaczy, a ta symboliczna „wycieczka organowa” pozwala poznawać kolejne wspaniałe instrumenty naszego miasta.
Piszącemu te słowa trudno jest odnosić się do pierwszych edycji Festiwalu Młodych Organistów i Wokalistów z racji tego, że w nich nie uczestniczył. Trudno jest również wyciągać wnioski na podstawie kilku urywków prasowych czy też zdjęć, dlatego autor skupi się na kilku ostatnich edycjach. W celu zaś zaspokojenia ciekawości zainteresowanych przeszłością przedsięwzięcia zapraszam do lektury, jedynego na dzień dzisiejszy, szczegółowego artykułu prof. R. Marca, który to ukazał się w zbiorze prac naukowych wydany w ramach sesji Wydarzenia Muzyczne na Pomorzu i Kujawach przez bydgoską Akademię Muzyczną (Wydarzenia Muzyczne na Pomorzu i Kujawach, red. Aleksandra Kłaput – Wiśniewska, Barbara Mielcarek – Krzyżanowska, Wydawnictwo Uczelniane Akademii Muzycznej w Bydgoszczy, ISBN 83-923492-6-1, Praca zbiorowa nr 23, poz. 34, s. 419 – 429).
Rok 2006 dla Festiwalu… był rokiem wielkich zmian. W tragicznym wypadku samochodowym zginął K. Drzewiecki, długoletni dyrektor artystyczny, członek Komitetu Organizacyjnego. Jego miejsce zajął A. Szadejko. I tak, na jubileuszową X edycję, złożyło się sześć koncertów. Dwa odbyły się na Wyżynach w kościele p.w. Św. Polskich Braci Męczenników, pozostałe cztery w kościele Św. Trójcy. Jednym z ciekawszych był recital M. Wachowiaka, który brawurowo wykonał IV Symfonię L. Vierne’a na organach zbudowanych przez bydgoskiego organmistrza P. B. Voelknera. Dodatkową atrakcją był występ orkiestry symfonicznej Państwowego Zespołu Szkół Muzycznych w Bydgoszczy im. A. Rubinsteina i połączonych chórów: żeńskiego ze szkoły muzycznej w Bydgoszczy i męskiego z Salezjańskiej Ogólnokształcącej Szkoły muzycznej w Lutomiersku. Dyrygował maestro H. Wierzchoń. Zabrzmiała m.in. Msza Polska Wł. Kowalskiego a na koniec świątynię wypełniło radosne i podniosłe Alleluja z oratorium Mesjasz G. F. Haendel’a.
Podobne połączenie muzyki chóralnej i organowej nastąpiło podczas XII edycji Festiwalu… kiedy to na organach grała M. M. Kaczor, absolwentka poznańskiej Akademii Muzycznej i paryskiego Conservatoire National de Region de Paris, a śpiewał chór kameralny „Akolada” Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Bydgoszczy pod dyrekcją Renaty Szerafin – Wójtowicz. Na program koncertu złożyły się główni religijne utwory P. Jańczyka i G. M. Durighella a końcową klamrą była kompozycja O. Messiaena – L’Ascension, cz. III Transport de joie. Całkowitym nieporozumieniem był występ A. Leśniczuka z Warszawy, który chciał zaprezentować publiczności tryptyk C. Francka – Trois Pieces pour le Grand Orgue. Niestety na chęciach się skończyło. Niestylowa registracja, całość żałośnie wolno i ostrożnie wykonana bez widocznej koncepcji i pomysłu na tę piękną i chwytającą, przynajmniej mnie za serce, muzykę. Owszem, twórczość Francka nie jest nie wiadomo, jaką wirtuozerią. Jak to ktoś kiedyś określił: „Franck to muzyka dla dojrzałych ludzi”. Najwyraźniej absolwent warszawskiego Uniwersytetu Muzycznego im. F. Chopina nie dojrzał do tej muzyki.
XIII Festiwal Młodych Organistów i Wokalistów zainaugurował mistrzowski koncert prof. M. Czajki z Warszawy. Pani profesor bardzo dobrze dobrała repertuar pod instrument, na którym grała. W myśl znanej piosenki Z. Wodeckiego koncert rozpoczęła Fantazja c-moll J. S. Bach, która to w katalogu kompozytorskim umieszczona jest pod numerem 562. Nie zabrakło również muzyki F. Mendelssohna – Bartholdy. Znakomicie zabrzmiały Koncert F-dur Ch. H. Rincka i kompozycja J. H. Knechta – Thema mit vier Veränderungen. Koncert zwieńczyła Fantaisie et Fugue en Sie bemol Majeur autorstwa A. P. F. Boëly. Utwór ten, jakże kolorowy i bajeczny, zademonstrował pełne, romantyczne brzmienie instrumentu Kościoła Św. Trójcy. Instrument ten również zabrzmiał podczas kolejnego koncertu kiedy to, podobnie jak wzorem lat poprzednich, wystąpił chór kameralny Goldberg Vocal Ensemble a na organach popisał się swoim talentem włoski organista M. Conca. Goldberg Vocal Ensemble został założony przez dyrektora artystycznego Festiwalu Młodych Organistów i Wokalistów Andrzeja Szadejko. Podczas koncertu wykonał jego autorską kompozycję Missa Brevis. Warto zaznaczyć, iż było to prawykonanie utworu. Utwór został bardzo ciepło przyjęty przez melomanów podobnie zresztą jak występ utalentowanego organisty, który rozpoczął koncert I Chorałem E-dur C. Francka. Niezwykle trudne dzieło zostało wykonane bardzo stylowo. Legato wykonane z dużą pieczołowitością, co w tym utworze do łatwych nie należy. Słuchacze mogli zachwycać się przepięknymi barwami palety kolorystycznej organów a także mistrzowskimi umiejętnościami warsztatowymi organisty. Równie wspaniałe było wykonanie Finału z I Sonaty Organowej F. Mendelssohna. Na koniec gość z Włoch zaproponował Chant du soir op. 92 nr 1 M. E. Bossi. Cały koncert słusznie został nagrodzony długa owacją na stojąco. Osobiście uważam ten koncert za jeden z najlepszych być może w całej historii Festiwalu….
Podczas ubiegłorocznej XIV edycji Festiwal… zagościł do zabytkowych wnętrz sakralnych kościołów ewangelicko – metodystycznego p.w. Opatrzności Bożej i ewangelicko – augsburskiego p.w. Zbawiciela. Podczas koncertów organizowanych w tych kościołach protestanckich słuchacze mogli delektować się brzmieniem organów pochodzących z renomowanego zakładu organmistrzowskiego Wilhelma Sauera z Frankfurtu nad Odrą. Również w kościele Św. Trójcy, podobnie jak w latach minionych organizowane są koncerty festiwalowe. Osobną rzeczą jest stan techniczny instrumentów, na których koncertują wykonawcy. Aktualnie najlepszy instrument posiada świątynia ewangelicko – metodystyczna, który jest praktycznie w stanie idealnym. Problemem są instrumenty w parafiach p.w. Św. Trójcy i p.w. Zbawiciela, które wymagają konserwacji. Organizatorzy powinni we współpracy z proboszczami parafii doprowadzić organy do takiego stanu, by w czasie koncertów nie zdarzały się różne niemiłe niespodzianki. Ponadto problemem, który przewija się właściwie od początku trwania Festiwalu… jest odpowiednia promocja a właściwie jej brak.
Bądźmy jednak dobrej myśli. Festiwal… od lat ewoluuje, zmienia się. Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć Organizatorom wszelkiej pomyślności i coraz lepszej, owocnej pracy nad dalszym rozwojem i propagowaniem młodych, uzdolnionych wokalistów i organistów w Bydgoszczy.
Uczestnik
Dodaj do ulubionych:
Lubię Wczytywanie…